Mój moment windy GS

Spisu treści:

Mój moment windy GS
Mój moment windy GS

Wideo: Mój moment windy GS

Wideo: Mój moment windy GS
Wideo: Jessica Chastain’s Best Moments on The Graham Norton Show - YouTube 2024, Marsz
Anonim

Trudno uwierzyć, że minęło piętnaście lat od wywiadu w Goldman Sachs w Nowym Jorku. Ale jest jeden incydent z mojego wywiadu w One New York Plaza, który pamiętam wyraźnie ponad wszystkimi innymi: moją chwilą windy GS.

Dla tych z Was, którzy nie śledzili zabawnej historii na Twitterze, od lat @GSElevator Gossip publikuje tweety na temat tego, co wielu z nich uważa za podsłuchane plotki wymieniane przez pracowników GS z całego świata. Nasze tweety są od burzliwych do przejmujących w przyrodzie. Celem było stworzenie stereotypu na temat śmieszności kultury Wall Street, a jednocześnie wzbudzenie oburzenia ze strony osób, które nie mogły sobie pozwolić na Wall Street. Z 650 000 obserwujących na Twitterze i potencjalną ofertą książek, myślę, że się udało.

Oto dwa przykłady tweetów z plotkami @GSElevator:

Goldman Sachs jest łatwym celem na Wall Street, ponieważ konsekwentnie plasuje się na czołowych stołach ligowych pod względem przepływu transakcji i zysków. Ponadto, absolwenci GS przenikają szeregi wyższych urzędników rządowych, w tym osoby takie jak byli sekretarze skarbu USA, Bob Rubin i Hank Paulson. Mafia GS jest tam, a teorie spiskowe są pełne. Kiedy jesteś najlepszym psem, wielu chce cię upolować. (Dlatego ważne jest, aby ćwiczyć umiejętność Stealth Wealth, jeśli w jakimkolwiek polu znajdzie się zbyt daleko w łańcuchu pokarmowym.)
Goldman Sachs jest łatwym celem na Wall Street, ponieważ konsekwentnie plasuje się na czołowych stołach ligowych pod względem przepływu transakcji i zysków. Ponadto, absolwenci GS przenikają szeregi wyższych urzędników rządowych, w tym osoby takie jak byli sekretarze skarbu USA, Bob Rubin i Hank Paulson. Mafia GS jest tam, a teorie spiskowe są pełne. Kiedy jesteś najlepszym psem, wielu chce cię upolować. (Dlatego ważne jest, aby ćwiczyć umiejętność Stealth Wealth, jeśli w jakimkolwiek polu znajdzie się zbyt daleko w łańcuchu pokarmowym.)

Okazuje się, że osoba stojąca za @GSElevator nie była w końcu pracownikiem Goldman Sachs, ale outsiderem o imieniu John, który pracował w Citibanku i "lewo" w 2008 roku. Uwielbiam Citibank jako bank komercyjny, ale na Wall Street, Citibank nie jest uważane za znajdujące się w tej samej lidze co Goldman. Citibank zawsze był postrzegany jako "bank zapasowy", jeśli został odrzucony przez Goldmana lub Morgana, podobnie jak Columbia byłaby kopią zapasową na Harvardzie - obie są doskonałymi szkołami, po prostu nie są takie same. Takie są niewielkie postawy absolwentów szkół wyższych typu A. Będąc ze szkoły innej niż docelowa, byłbym szczęśliwy, mogąc zdobyć jakąkolwiek pracę na Wall Street, nie wspominając o jednej w GS.

Daję rekwizyty Johnowi z Citibanku za stworzenie @GSElevator, ponieważ był on w stanie "podrobić to, dopóki go nie zrobił". Oto facet, który nigdy nie pracował dzień w Goldman, przygotował mnóstwo przyciągających uwagę tweetów, a mimo to był w stanie stworzyć markę opartą na kulturze Goldman, którą śledzą setki tysięcy ludzi na całym świecie na Twitterze. Jeśli jego książka zostanie opublikowana, powinna dać mu przynajmniej sześć cyfr w rekompensacie. Przykład Johna pokazuje po raz kolejny, że nie ma znaczenia, czy w pełni znasz swoje rzeczy, czy pochodzi z organizacji, w której reprezentujesz; tak długo, jak możesz manipulować systemem, pieniądze i uwaga będą nadążać.

Image
Image

MY DOŚWIADCZENIE DOŚWIADCZENIA GS

Było to w marcu 1999 roku, kiedy po raz piąty znalazłem się na One New York Plaza. Przejrzałem ekran Super Day prawie sześć miesięcy wcześniej i od tego czasu przeprowadziłem wywiady z około 40 osobami z różnych działów, próbujących znaleźć sobie dom. Najwyraźniej byłem słabszy; moi koledzy z Super Day mieli wszystkie biurka przed Bożym Narodzeniem w 1998 roku, ale nikt mnie nie chciał - nie biurko z derywatami, a nie najlepsze biura maklerskie.

Było 7:30 rano, kiedy jechałem zapakowaną windą na 50 piętro, gdzie mieszkali wszyscy najwyżsi dyrektorzy zarządzający w akcjach. Najpierw był lekarzem handlowym USA i byłem zdenerwowany. Byliśmy zapakowani jak niebieski płetwy tuńczyka w windzie i stałem z przodu, obok drzwi. Kiedy winda otworzyła się na 50. piętrze, natychmiast wysiadłem, aby wszyscy mogli wyjść tak szybko, jak to możliwe.

Recepcjonistka kazała mi czekać w holu i po 15 minutach zaprowadziła mnie do biura pustego partnera. Tam siedziałem przez kolejne 30 minut, pocąc się w dłoniach, przeglądając moje CV w kółko, aby upewnić się, że nic nie jest nie tak. Wreszcie do biura wszedł 50-letni mężczyzna z atletyczną ramą. Nie powiedział ani słowa "cześć" ani nie uścisnął mi ręki.

Partner przetasował papiery na biurku i spojrzał na mnie surowo. Powiedział: "Nigdy, KIEDYKOLWIEK, nie wstań z windy przed damą!" Partner wyszedł z gabinetu, żeby wiedzieć kto.

Byłem całkowicie wstrząśnięty tym spotkaniem. Jedynym powodem, dla którego pierwszy raz wysiadłem z windy było to, że byliśmy tam tak zacięci, że wydawało mi się, że najlepszym wyjściem jest wyjście na pierwsze miejsce. Siedziałem przed windą i nie było sposobu, bym mógł się cofnąć, a potem na prawo, aby wypuścić kobietę za mną. Nie wiedziałem nawet, że za mną są jakieś kobiety, bo nie było miejsca, żeby się odwrócić! Zauważyłem tylko mężczyznę stojącego po mojej lewej stronie.

Czy po pięciu rundach i 41 wywiadach po prostu spieprzyłem się po prostu dlatego, że nie byłem absolutnie idealnym dżentelmenem? Najwyraźniej to, co się stało, było żartem, prawda? Mam nadzieję, że tylko czekał, żeby zobaczyć, jak radzę sobie z presją, a on wrócił, żeby poklepać mnie po plecach i powiedzieć: "Żartuję, synu!" Ale on nigdy nie wrócił i zostałem, aby przejść przez resztę dzień jak zombie.

DOŚWIADCZENIE KSZTAŁTUJE NAS NA ZAWSZE

Po spotkaniu z sześcioma osobami, które przeżyły ten traumatyczny dzień, poproszono mnie, abym poleciał do Nowego Jorku na szósty i (na szczęście) ostatnią rundę wywiadów. Mówiąc wszystko, miałem wywiady jeden na jeden z ponad 55 pracownikami i krótkie rozmowy z prawdopodobnie 100 innymi, zanim w końcu dostałem pracę w międzynarodowym biurze sprzedaży papierów wartościowych na 49 piętrze.

Poza oczywistą nagrodą wywalczenia pracy na Wall Street, moje doświadczenie związane z przeprowadzeniem wywiadu przyniosło jeszcze jedną cenną dywidendę: ani razu od tego samego dnia w 1999 roku nie wszedłem do windy ani nie wyszedłem z niej przed kobietą. Być może jest to cała lekcja, której każdy człowiek musi zostać dżentelmenem - jedna dobra dawka "twardej miłości", którą zarządza bogata i potężna osoba, która ma moc zagrażać całej swojej przyszłości. Byłem tak wdzięczny, że dostałem pracę, zrobiłbym wszystko, aby naprawić; w tym zacinanie ludzi jeszcze mocniej w windę, żeby zrobić miejsce dla kobiety.

Dwa lata później opuściłem Manhattan, aby wyjechać do San Francisco z nową firmą. Kilka miesięcy później pewien koleś o nazwisku Greg Smith ze Stanford zajął moje miejsce na stanowisku Emerging Markets w Nowym Jorku. Możesz pamiętać Grega; To on wysadził media w marcu 2012 r. z zaskakującym artykułem w "New York Timesie" zatytułowanym "Dlaczego opuszczam Goldman Sachs", a następnie przystąpił do napisania książki z milionem dolarów, zatytułowanej " Dlaczego opuściłem Goldman Sachs. "Przeczytałem je obie. Nieźle, choć trochę nudno.

Zabawne, jak mały jest świat, prawda? Zobaczmy, czy John LeFevre z @GSElevator może wykonać lepszą pracę niż Greg Smith, publikując swoją książkę zatytułowaną "Straight To Hell: True Tales Of Deviance and Excess w świecie bankowości inwestycyjnej". Brzmi o wiele bardziej interesująco i potencjalnie bardziej lukratywnie Dla mnie!

Szkoda, że wydawca Simon & Schuster podobno zrzekł się umowy Johna, by udawać, że to za dużo. Błyskawicznie, @GoldmanSachs odpowiedział na wiadomości z następującym tweetem:

Image
Image

Czytelnicy, jakieś zabawne doświadczenia, które ukształtowały cię, by być tym, kim jesteś dzisiaj? Czy myślisz, że John z @GSElevator z powodzeniem zarobiłby miliony, mimo że udawał całą swoją drogę? Czy to ma nawet znaczenie, że nigdy nie pracował w Goldman, skoro jego tweety były zabawne? Czy ten scenariusz nie powinien tylko przyciągnąć Johna do większej reklamy, a tym samym zwiększyć jego szanse na nową ofertę książek i występów telewizyjnych? Jakieś obszary, w których myślisz o udawaniu go, aby stać się bogatym? Jeśli chcesz przeczytać więcej postów na temat tego, co się dzieje na Wall Street, daj mi znać.

Pozdrowienia,
Pozdrowienia,

Sam

Zalecana: