W przypadku, gdy przegapiłeś duże (jeszcze nie-radarowe) inwestycyjne wiadomości ze świata, Vanguard ogłosił, że zwiększa swój międzynarodowy udział w swoich funduszach Vanguard Target Retirement Fund i Vanguard LifeStrategy Fund.
Międzynarodowy przydział kapitału dla obu rodzajów funduszy wzrośnie od 30% do 40% ekspozycji kapitałowych, a międzynarodowy przydział stałego dochodu wzrośnie od 20% do 30% nominalnej ekspozycji na dochody stałe.
Międzynarodowa ekspozycja zapewnia cenne korzyści w zakresie dywersyfikacji. Vanguard ocenił wiele czynników, w tym ogólnoświatowy pułap rynkowy, stronniczość w domu, koszty i inne, w określaniu właściwego połączenia amerykańskich i międzynarodowych akcji i obligacji.
Alokacje te opierają się na intensywnych badaniach i odkryciach, które opracowują w swoim raporcie na temat odchyleń i dywersyfikacji domu, który jest absolutnie wart przeczytania dla aspirujących lub doświadczonych inwestorów.
Dlaczego takie wielkie wieści można zapytać?
Vanguard to największa na świecie firma świadcząca usługi finansowe, a ich docelowe i niezapominajkowe linie funduszy emerytalnych przedstawiają jedne z najpopularniejszych funduszy - i śmieszną ilość zarządzanych aktywów (które Vanguard obciąża stopę wydatków i zarabia na życie):
To dużo pieniędzy (i reputacji) na linii. A reputacja Vanguard jest największym atutem wszystkich. To dlatego tak bardzo się rozwinęli jako firma. Z tego powodu Vanguard nie podejmuje tej decyzji bez patrzenia pod każdym kątem:
"Od momentu wprowadzenia Docelowych Funduszy Emerytalnych w 2003 r., Vanguard dokonał tylko kilku zmian przydziału. Zwiększona globalna dywersyfikacja była spójnym tematem, wraz z ekspozycją rynków wschodzących na fundusze "prawie przestarzałe" w 2006 r., Zwiększoną ekspozycją na międzynarodowe akcje w 2010 r. Oraz dodaniem międzynarodowych obligacji w 2013 r.
Takie zmiany wyrastają z podejścia obejmującego szeroki zakres perspektyw eksperckich, w tym badania nad budową portfela, opinie konsultantów i sponsorów planów emerytalnych oraz analiza zachowań inwestycyjnych. Zmiany są wprowadzane tylko wtedy, gdy długoterminowe korzyści inwestora są jasne.
Międzynarodowe holdingi stanowią cenny dywersyfikator w zrównoważonym portfelu, dając akcjonariuszom dostęp do strumieni zwrotnych, które nie poruszają się na rynku amerykańskim. Łatwiej było uchwycić korzyści związane z dywersyfikacją, ponieważ zmniejszyły się koszty inwestycji międzynarodowych. Uważnie analizujemy zalety proponowanych zmian w naszych docelowych funduszach emerytalnych i innych funduszach funduszy i robimy je, gdy uznamy je za najlepsze i długoterminowe interesy naszych klientów.
Jeśli się nie mylą, Vanguard będzie odczuwał niewystarczające wyniki, inne firmy będą kierowały fundusze emerytalne, ich klienci stracą zwroty z inwestycji, a Vanguard straci klientów.
Co mam z tego zrobić?
Jeśli Vanguard, z setkami miliardów dolarów na linii, wykonuje ten ruch, może powinieneś pomyśleć o zrobieniu tego również (jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś). Tak naprawdę, wspomniałem o tym trzy lata temu w moim amerykańskim spisku dotyczącym sprzysiężeń o przydzielaniu akcji w USA. Wcześniej, podczas gdy wszystkie badania Vanguard wskazywały na wyższy międzynarodowy przydział akcji, nadal nie były skłonne do pociągnięcia za spust. Teraz mają. I nie zrobiliby tego bez wielu przemyśleń i prognoz na przyszłość.
Vanguard twierdzi, że największą korzyścią wyższego międzynarodowego podziału aktywów jest dywersyfikacja. Rzeczywiście, jest to ogromna korzyść. Moglibyśmy jednak zainwestować w potażu i boczku wieprzowego, gdybyśmy chcieli tylko większej dywersyfikacji. Uważam to za bardziej wskazujący na to, że wierzą oni, że międzynarodowe akcje będą przynajmniej tak dobrze (i prawdopodobnie) lepsze od krajowych w nadchodzących latach.
Na pozór wydaje się, że jest to sprzeczny pogląd, jeśli spojrzymy tylko na niedawne wyniki. Rynek w USA był prowadzony przez ostatnie 6+ lat, a międzynarodowe akcje radziły sobie okropnie. Ten trend musi się w pewnym momencie odwrócić. Poziom wody na zewnątrz. I lepiej być przed tym, niż za tym trendem.
Może Vanguard jest w błędzie, a akcje amerykańskie będą nadal atakować międzynarodowe akcje przez najbliższe dziesięciolecia. Ale nie sprzeciwiłbym się im.